piątek, 28 marca 2014

"Tylko nie jak Bridget Jones.."*

Jednym z moich postanowień  noworocznych było BĘDĘ BIEGAĆ. Od stycznia zaczęły się równocześnie wymówki: za zimno, za ciemno i w ogóle to jeszcze nie teraz.. Ale mamy piękną wiosnę - dni robią się coraz dłuższe - u mnie o 6 rano jest już jasno a ciemno robi się dopiero o 19 :)

Kiedyś potrafiłam przebiec ok. 5 km bez przerwy,ale kiedy to było. Do tej pory przy każdej próbie kończyło się tak samo po 5 minutach biegania łapała mnie zadyszka i stwierdzałam, że po co się tak męczyć i kończyło się tak jak dla Bridget Jones po pierwszym treningu.



 *źródło: empik


W tym roku jednak cały czas kiełkowała w głowie myśl: chcę biegać. Aż 19 marca trafiłam na książkę Beaty Sadowskiej "I jak tu nie biegać" (*z której pochodzi zdanie umieszczone w tytule posta). Pomyślałam, ciekawe co można napisać interesującego o bieganiu - tym bardziej, że w opisie książki wyraźnie autorka zaznaczyła, że to nie jest poradnik. Z niedowierzaniem i przekonaniem, że po kilku stronach odłażę lekturę na bok - wsiąknęłam na całego. "I jak tu nie biegać" przeczytałam w 3 dni i mocno postanowiłam, że wkrótce stanę się biegaczem.

No ale żeby rzeczywiście nie skończyć na pierwszym treningu, zrobiłam sobie plan przygotowujący stopniowo do pół godzinnego biegania bez przerwy. Oto i on:

Dzień 1: Marsz w normalnym tempie przez 5 minut.
             Bieg przez 3 minuty
             Utrzymać na przemian marsz i bieg prze 30 minut

Dzień 2: Szybki marsz prze 30 minut

Dzień 3: Marsz w normalnym tempie przez 5 minut
             Bieg przez 5 minuty
             Utrzymać na przemian marsz i bieg prze 30 minut

Dzień 4: Odpoczynek od biegu - yoga lub ćwiczenia rozciągające

Dzień 5: Marsz w normalnym tempie przez 3 minut.
             Bieg przez 7 minuty
             Utrzymać na przemian marsz i bieg prze 30 minut

Dzień 6: Szybki marsz prze 30 minut

Dzień 7: Marsz w normalnym tempie przez 2 minut
             Bieg przez 10 minuty
             Utrzymać na przemian marsz i bieg prze 30 minut

Dzień 8: Marsz w normalnym tempie przez 2 minut
             Bieg przez 10 minuty
             Utrzymać na przemian marsz i bieg prze 30 minut

Dzień 9: Odpoczynek od biegu - yoga lub ćwiczenia rozciągające

Dzień 10: Bieg przez 12 minut
               Marsz przez 2 minut
               Utrzymać na przemian marsz i bieg prze 30 minut

Dzień 11: Bieg przez 14 minut
               Marsz przez 2 minut
               Utrzymać na przemian marsz i bieg prze 30 minut

Dzień 12: Szybki marsz prze 30 minut

Dzień 13: Bieg przez 16 minut
               Marsz przez 2 minut
               Bieg przez 16 minut

Dzień 14: Bieg przez 20 minut bez zatrzymania
               Plus 10 minut trucht lub energiczny marsz

Może ktoś przyłączy się do mnie ?

Edycja: 28.03.2014 godz. 9:00 - pierwszy trening już za mną, dobrze ze pomiędzy biegiem były przerwy ;)

czwartek, 27 marca 2014

wtorek, 4 marca 2014

Spokojne przedpołudnie

Spokojne przedpołudnie przed pójściem do pracy. Kawa, komputer i motywującą książką. A motto na marzec: Możesz jeśli myślisz że możesz :)