Uwielbiam czapki, mam ich dość sporo w swojej szafie, a mimo to co roku zaopatruję się w kolejne. Tym razem przekonał mnie kolor i puszystość włóczki. Kupiłam ją właściwie z myślą o szaliku, ale nie potrafiłam się zdecydować jaki wzór na niego wybrać i tak powstała najpierw czapka.
Teraz kolej na szalki, chociaż ciągnie mnie jakoś do zrobienia rękawiczek z jednym palcem. Hmmm... chyba muszę wybrać się do sklepu po więcej włóczki ;)
Puki co wybieram się na spacer, żeby załapać chociaż trochę promieni słońca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz