Kiedyś potrafiłam przebiec ok. 5 km bez przerwy,ale kiedy to było. Do tej pory przy każdej próbie kończyło się tak samo po 5 minutach biegania łapała mnie zadyszka i stwierdzałam, że po co się tak męczyć i kończyło się tak jak dla Bridget Jones po pierwszym treningu.
*źródło: empik
W tym roku jednak cały czas kiełkowała w głowie myśl: chcę biegać. Aż 19 marca trafiłam na książkę Beaty Sadowskiej "I jak tu nie biegać" (*z której pochodzi zdanie umieszczone w tytule posta). Pomyślałam, ciekawe co można napisać interesującego o bieganiu - tym bardziej, że w opisie książki wyraźnie autorka zaznaczyła, że to nie jest poradnik. Z niedowierzaniem i przekonaniem, że po kilku stronach odłażę lekturę na bok - wsiąknęłam na całego. "I jak tu nie biegać" przeczytałam w 3 dni i mocno postanowiłam, że wkrótce stanę się biegaczem.
No ale żeby rzeczywiście nie skończyć na pierwszym treningu, zrobiłam sobie plan przygotowujący stopniowo do pół godzinnego biegania bez przerwy. Oto i on:
Dzień 1: Marsz w normalnym tempie przez 5 minut.
Bieg przez 3 minuty
Utrzymać na przemian marsz i bieg prze 30 minut
Dzień 2: Szybki marsz prze 30 minut
Dzień 3: Marsz w normalnym tempie przez 5 minut
Bieg przez 5 minuty
Utrzymać na przemian marsz i bieg prze 30 minut
Dzień 4: Odpoczynek od biegu - yoga lub ćwiczenia rozciągające
Dzień 5: Marsz w normalnym tempie przez 3 minut.
Bieg przez 7 minuty
Utrzymać na przemian marsz i bieg prze 30 minut
Dzień 6: Szybki marsz prze 30 minut
Dzień 7: Marsz w normalnym tempie przez 2 minut
Bieg przez 10 minuty
Utrzymać na przemian marsz i bieg prze 30 minut
Dzień 8: Marsz w normalnym tempie przez 2 minut
Bieg przez 10 minuty
Utrzymać na przemian marsz i bieg prze 30 minut
Dzień 9: Odpoczynek od biegu - yoga lub ćwiczenia rozciągające
Dzień 10: Bieg przez 12 minut
Marsz przez 2 minut
Utrzymać na przemian marsz i bieg prze 30 minut
Dzień 11: Bieg przez 14 minut
Marsz przez 2 minut
Utrzymać na przemian marsz i bieg prze 30 minut
Dzień 12: Szybki marsz prze 30 minut
Dzień 13: Bieg przez 16 minut
Marsz przez 2 minut
Bieg przez 16 minut
Dzień 14: Bieg przez 20 minut bez zatrzymania
Plus 10 minut trucht lub energiczny marsz
Może ktoś przyłączy się do mnie ?
Edycja: 28.03.2014 godz. 9:00 - pierwszy trening już za mną, dobrze ze pomiędzy biegiem były przerwy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz